ZØRORMR
The Monolith
Via Nocturna
🇵🇱
W powstanie czwartego albumu opolskiego ZØRORMR, oprócz jego kreatora Molocha (gitary, bas, wokale), wzieli także udział Quazarre z Devilish Impressions - który zagrał gościnnie na gitarach, i Icanraz z Corruption, grający na albumie na perkusji. Produkcją płyty zajął się Arkadiusz Jabłoński w Monroe Sound Studio.
Początek albumu jest wolny, majestatyczny. Wyrażnie ZØRORMR dają sobie czas na eksploracje, czego efektem są momenty brzmiące bardzo monumentalnie, którym towarzyszą zaciekłe, czasami ogniście brzmiące wokale. Doskonale słychać to wszystko w utworze The Monolith, który zapowiada czas z dobrą dawką black metalu od tego zespołu.
Bardziej złowrogo robi się już w Downward Spiral gdzie tempo jest dawkowane nieco szybciej, a gitary brzmią bardziej harmonijnie, także nieco klimatycznie, a w sferze solówek nawet melodyjnie.
Hollow rozpoczyna się atmosferycznie, po czym następuj nawałnica złowieszczo i szybko zagranych black metalowych riffów.
Jednak wydaje się, że zespół nie szuka na albumie szybkości i miazgi, a również ukierunkowuje się na tworzenie atmosfery i groove czego Hollow jest jednym z przykładów.
I Have No Mouth, and I Must Scream to już bardziej czysto black metalowy kawałek, przynajmniej na początku.. Tempo jest szybsze, jest szybsza perkusja. Jednak w połowie numeru jest wolniej, melodyjniej by potem znów usłyszeć black metalowe gradobicie od ZØRORMR. Nawet te bardziej szorstkie momenty na tym albumie zespół stara sie grać z harmonią.
Jest trochę chwytliwych riffów w The Pentagram, jednak jak na black metal przystało, muzyka zespołu opleciona jest pewną grozą. Końcówka utworu to lśniąca, melodyjna solówka. To jest krótki, ale bardzo ciekawy kawałek ZØRORMR.
Return to Nothingness to groove black metal, wolny, przestrzenny, atmosferyczny utwór na płycie. Jest sporo różnorodnych sekwencji/pomysłów w tej piosence. (w zasadzie na całej płycie również).
Wszystko do wszystkiego, ale jeśli produkcja albumu jest tak dobra jak na tym albumie, to siłą rzeczy, taki utwór jak Per aspera, ad astra, po prostu wchodzi we mnie tak dobrze jak jedzenie świeżej, leśnej jagody.
Mizantropia, wyobcowanie, nihilizm. Sądze, że sama atmosfera w Enter the Void, odda wam jakimi skrytymi emocjami ten album jest czasami naszpikowany.
Początek albumu jest wolny, majestatyczny. Wyrażnie ZØRORMR dają sobie czas na eksploracje, czego efektem są momenty brzmiące bardzo monumentalnie, którym towarzyszą zaciekłe, czasami ogniście brzmiące wokale. Doskonale słychać to wszystko w utworze The Monolith, który zapowiada czas z dobrą dawką black metalu od tego zespołu.
Bardziej złowrogo robi się już w Downward Spiral gdzie tempo jest dawkowane nieco szybciej, a gitary brzmią bardziej harmonijnie, także nieco klimatycznie, a w sferze solówek nawet melodyjnie.
Hollow rozpoczyna się atmosferycznie, po czym następuj nawałnica złowieszczo i szybko zagranych black metalowych riffów.
Jednak wydaje się, że zespół nie szuka na albumie szybkości i miazgi, a również ukierunkowuje się na tworzenie atmosfery i groove czego Hollow jest jednym z przykładów.
I Have No Mouth, and I Must Scream to już bardziej czysto black metalowy kawałek, przynajmniej na początku.. Tempo jest szybsze, jest szybsza perkusja. Jednak w połowie numeru jest wolniej, melodyjniej by potem znów usłyszeć black metalowe gradobicie od ZØRORMR. Nawet te bardziej szorstkie momenty na tym albumie zespół stara sie grać z harmonią.
Jest trochę chwytliwych riffów w The Pentagram, jednak jak na black metal przystało, muzyka zespołu opleciona jest pewną grozą. Końcówka utworu to lśniąca, melodyjna solówka. To jest krótki, ale bardzo ciekawy kawałek ZØRORMR.
Return to Nothingness to groove black metal, wolny, przestrzenny, atmosferyczny utwór na płycie. Jest sporo różnorodnych sekwencji/pomysłów w tej piosence. (w zasadzie na całej płycie również).
Wszystko do wszystkiego, ale jeśli produkcja albumu jest tak dobra jak na tym albumie, to siłą rzeczy, taki utwór jak Per aspera, ad astra, po prostu wchodzi we mnie tak dobrze jak jedzenie świeżej, leśnej jagody.
Mizantropia, wyobcowanie, nihilizm. Sądze, że sama atmosfera w Enter the Void, odda wam jakimi skrytymi emocjami ten album jest czasami naszpikowany.
🇬🇧
In the creation of the fourth album of the band ZØRORMR, apart from its creator Moloch (guitars, bass, vocals), also participated Quazarre from Devilish Impressions - who played guest guitars, and Icanraz from Corruption, playing drums on the album. The Monolith was produced by Arkadiusz Jabłoński at Monroe Sound Studio.
The beginning of the album is slow, majestic. Clearly, ZØRORMR take their time to explore, resulting in moments that sound very monumental, accompanied by fierce, sometimes fiery-sounding vocals. All this can be heard perfectly in the song The Monolith, which heralds time with a good dose of black metal from this band.
It gets more sinister in Downward Spiral, where the tempo is dosed a bit faster, and the guitars sound more harmonious, also a bit atmospheric, and even melodic in the sphere of solos.
Hollow opens atmospherically, followed by a barrage of fierce and fast-played black metal riffs.
However, the band doesn't seem to be looking for speed and pulp on the album, and is also gearing towards creating atmosphere and groove, of which Hollow is one example.
I Have No Mouth, and I Must Scream is a more pure black metal track, at least in the beginning. The pace and drums are faster. However, in the middle of the track there is a slower, more melodic sequences, and then again, you can hear the black metal hail from ZØRORMR. Even those harsher moments on this album they play with harmony.
There are some catchy riffs in The Pentagram, but as befits black metal, the music of the band is entwined with a certain menace. The song ends with a shining, melodic solo. This is a short but very interesting piece of ZØRORMR.
Return to Nothingness is groove black metal, a slow, spacious, atmospheric track of the album. There are a lot of different sequences/ideas in the song. that diversify their music
All to all, if the album's production is as good as on this album, then a track like Per aspera, Ad Astra just goes right into me like eating a fresh forest berry.
Misanthropy, desolation, nihilism. I think the very atmosphere in Enter the Void will give you an idea of how hidden emotions this album is sometimes packed with
The beginning of the album is slow, majestic. Clearly, ZØRORMR take their time to explore, resulting in moments that sound very monumental, accompanied by fierce, sometimes fiery-sounding vocals. All this can be heard perfectly in the song The Monolith, which heralds time with a good dose of black metal from this band.
It gets more sinister in Downward Spiral, where the tempo is dosed a bit faster, and the guitars sound more harmonious, also a bit atmospheric, and even melodic in the sphere of solos.
Hollow opens atmospherically, followed by a barrage of fierce and fast-played black metal riffs.
However, the band doesn't seem to be looking for speed and pulp on the album, and is also gearing towards creating atmosphere and groove, of which Hollow is one example.
I Have No Mouth, and I Must Scream is a more pure black metal track, at least in the beginning. The pace and drums are faster. However, in the middle of the track there is a slower, more melodic sequences, and then again, you can hear the black metal hail from ZØRORMR. Even those harsher moments on this album they play with harmony.
There are some catchy riffs in The Pentagram, but as befits black metal, the music of the band is entwined with a certain menace. The song ends with a shining, melodic solo. This is a short but very interesting piece of ZØRORMR.
Return to Nothingness is groove black metal, a slow, spacious, atmospheric track of the album. There are a lot of different sequences/ideas in the song. that diversify their music
All to all, if the album's production is as good as on this album, then a track like Per aspera, Ad Astra just goes right into me like eating a fresh forest berry.
Misanthropy, desolation, nihilism. I think the very atmosphere in Enter the Void will give you an idea of how hidden emotions this album is sometimes packed with
Tracklist:
01. The Monolith
02. Downward Spiral
03. Hollow
04. I Have No Mouth, and I Must Scream
05. The Pentagram
06. Return to Nothingness
07. Per aspera, ad astra
08. Enter the Void
01. The Monolith
02. Downward Spiral
03. Hollow
04. I Have No Mouth, and I Must Scream
05. The Pentagram
06. Return to Nothingness
07. Per aspera, ad astra
08. Enter the Void
Review by Slawek Migacz
Added: 24.03.2023
Added: 24.03.2023
https://zorormr.bandcamp.com/album/the-monolith
https://store.vianocturna.com/zrormr-the-monolith-cd-p-2079.html
https://store.vianocturna.com/zrormr-the-monolith-cd-p-2079.html
