Oikoumen
Dystopia
Independent
🇵🇱
Ten zespół to swego rodzaju niespodzianka. Oikoumen pochodzi z Francji. Zespół gra jako trio w składzie Elie Veux na gitarach, Laura Mazardnan na wokalach, Yael Febvray gra na basie i zajmuje się programowaniem. Album został również nagrany z sesyjnym perkusistą Clémentem Denysem.
Oikoumen gra symfoniczy metal którego niesamwicie ważnym ogniwem jest wokalistka Laura Mazard, dysponująca ognistym, operowym wokalem, z dużą ilośćią sopranów. Doprawdy miło słuchać jej głosu i jak swobodnie nim operuje. Brzmi to profesjonalnie. Najlepszymi piosenkami w jej wykonaniu to jak dla mnie Insidious, Slaughterhouse, Burnout gdzie aspekt techniczny i melodyka stanowią o jej naturalnym talencie wokalnym. To jest album metalowy,ale nie usłyszycie tu w ogóle szorstkich wokali, co nie powinno nikogo zniechęcić. Polecam posłuchać jak daleko zaszła, i przenika się muzyka metalowa z innymi wpływami, od czsów jej powstania. Instrumentalnie zespół gra coś w rodzaju progresywnego metalu (dobrze słychać to w Blood Ores, Five Elements, ale i oczywiście w innych utworach też), gdzie zespół używa swoją technikę użytkową, raczej w sposób umiarkowany. Jest wiele przerywanych rytmów gitarowych, nie mało shreddingu, i fajnych, technicznych pomysłów na muzykę, jednak nie jest to poziom jaki kiedyś prezentował Nevermore, jeśli wiecie co man na myśli. Zespół nie przesadnie, ale całkiem sprawnie używa klawiszy, organów i wszelkiego rodzaju programowania (Green Warriors) by umiejętnie urozmaicać swoją muzykę. I to im się udaje. Nawet pomimo pewnej pompatyczności i wysokich uniesień estetycznych, nie ma na tej plycie zbędnego przepychu, czy nadmiernie skondesowanych dzwięków, co mi odpowiada. Album ma ciekawą charakterystykę - strona wokalna nie powiela instrumentalnej, innymi słowy gitarzyści i perkusista grają swoje, wokalistka tworzy swoje linie wokalne. Jako całość, mam przekonanie, że wiele się temu zespołowi zgrywa w sensowną, dobrą całość. Na płycie jest piosenka Utopia, która brzmi jak baśniowa ballada, gdzie oprócz gitary akustycznej, można usłyszeć fujarkę, zawodzące spiewy, orkiestracje, piękno. Swietnie się tego słucha. Amandla dla odmiany, to jakby trochę muzyka bliskiego wschodu (w sferze wokalnej), ale tylko troszeczkę. Jednak najlepszymi piosenkami są dla mnie te wspomniane na początku recenzji.
Tak więc macie to - Dystopia to symfoniczny, progresywny metal, i to dobry, ale wiem, że Oikoumen mogą w przyszłości zagrać jeszcze lepiej.
Oikoumen gra symfoniczy metal którego niesamwicie ważnym ogniwem jest wokalistka Laura Mazard, dysponująca ognistym, operowym wokalem, z dużą ilośćią sopranów. Doprawdy miło słuchać jej głosu i jak swobodnie nim operuje. Brzmi to profesjonalnie. Najlepszymi piosenkami w jej wykonaniu to jak dla mnie Insidious, Slaughterhouse, Burnout gdzie aspekt techniczny i melodyka stanowią o jej naturalnym talencie wokalnym. To jest album metalowy,ale nie usłyszycie tu w ogóle szorstkich wokali, co nie powinno nikogo zniechęcić. Polecam posłuchać jak daleko zaszła, i przenika się muzyka metalowa z innymi wpływami, od czsów jej powstania. Instrumentalnie zespół gra coś w rodzaju progresywnego metalu (dobrze słychać to w Blood Ores, Five Elements, ale i oczywiście w innych utworach też), gdzie zespół używa swoją technikę użytkową, raczej w sposób umiarkowany. Jest wiele przerywanych rytmów gitarowych, nie mało shreddingu, i fajnych, technicznych pomysłów na muzykę, jednak nie jest to poziom jaki kiedyś prezentował Nevermore, jeśli wiecie co man na myśli. Zespół nie przesadnie, ale całkiem sprawnie używa klawiszy, organów i wszelkiego rodzaju programowania (Green Warriors) by umiejętnie urozmaicać swoją muzykę. I to im się udaje. Nawet pomimo pewnej pompatyczności i wysokich uniesień estetycznych, nie ma na tej plycie zbędnego przepychu, czy nadmiernie skondesowanych dzwięków, co mi odpowiada. Album ma ciekawą charakterystykę - strona wokalna nie powiela instrumentalnej, innymi słowy gitarzyści i perkusista grają swoje, wokalistka tworzy swoje linie wokalne. Jako całość, mam przekonanie, że wiele się temu zespołowi zgrywa w sensowną, dobrą całość. Na płycie jest piosenka Utopia, która brzmi jak baśniowa ballada, gdzie oprócz gitary akustycznej, można usłyszeć fujarkę, zawodzące spiewy, orkiestracje, piękno. Swietnie się tego słucha. Amandla dla odmiany, to jakby trochę muzyka bliskiego wschodu (w sferze wokalnej), ale tylko troszeczkę. Jednak najlepszymi piosenkami są dla mnie te wspomniane na początku recenzji.
Tak więc macie to - Dystopia to symfoniczny, progresywny metal, i to dobry, ale wiem, że Oikoumen mogą w przyszłości zagrać jeszcze lepiej.
🇬🇧
This band is kind of a surprise. Oikoumen comes from France. The band plays as a trio with Elie Veux on guitars, Laura Mazardnan on vocals, Yael Febvray on bass and programming. The album was also recorded with session drummer Clément Denys. Oikoumen plays symphonic metal whose incredibly important link is the vocalist Laura Mazard, who is gifted and possesses fiery, operatic vocals, with a lot of soprano and some tremolo. It's really nice to hear her voice and how freely she uses it. It sounds professional. The best songs in her performance are Insidious, Slaughterhouse, Burnout where the technical aspect and melodics are about her natural vocal talent. This is a metal album, but you won't hear rough vocals at all, which shouldn't put anyone off. I recommend listening to how far it has come, and how amazingly metal music is intertwined with other influences since its inception. Instrumentally, the band plays something like progressive metal (you can hear it well in Blood Ores, Five Elements, but of course, in other songs as well), where the band uses their technique in a rather moderate way. There's a lot of breaking-down rhythms and guitar shredding, also cool, technical ideas for some of the music. But it's not the level of Nevermore as they used to be with their music back in the days, if you know what I mean.
Oikoumen uses keyboards, organs and all sorts of programming (Green Warriors) to skillfully diversify their music, not exaggeratedly, but quite efficiently. And they succeed. Even despite some pomposity and high aesthetic elation, there is no unnecessary splendor or excessively condensed sounds on this disc, which suits me. The album has an interesting characteristic - the vocal side does not duplicate the instrumental side, in other words the guitarists and the drummer play their own ideas, and the singer creates her own vocal lines. As a whole, I'm convinced that a lot of music the band create, fit together into a sensible whole.
On the album there is the song Utopia, which sounds like a fairy-tale ballad, where apart from the acoustic guitar, you can hear the pipe, wailing singing, orchestrations, beauty. It`s a great to listen to it. Amandla, on the other hand, is a bit like Middle Eastern music (in the vocal sphere), but only a bit. However, the best songs for me are those mentioned in the beginning of the review.
So there you have it - Dystopia is symphonic progressive metal, and it's good, but I know Oikoumen can do even better in the future.
Oikoumen uses keyboards, organs and all sorts of programming (Green Warriors) to skillfully diversify their music, not exaggeratedly, but quite efficiently. And they succeed. Even despite some pomposity and high aesthetic elation, there is no unnecessary splendor or excessively condensed sounds on this disc, which suits me. The album has an interesting characteristic - the vocal side does not duplicate the instrumental side, in other words the guitarists and the drummer play their own ideas, and the singer creates her own vocal lines. As a whole, I'm convinced that a lot of music the band create, fit together into a sensible whole.
On the album there is the song Utopia, which sounds like a fairy-tale ballad, where apart from the acoustic guitar, you can hear the pipe, wailing singing, orchestrations, beauty. It`s a great to listen to it. Amandla, on the other hand, is a bit like Middle Eastern music (in the vocal sphere), but only a bit. However, the best songs for me are those mentioned in the beginning of the review.
So there you have it - Dystopia is symphonic progressive metal, and it's good, but I know Oikoumen can do even better in the future.
Tracklist:
1 Dystopia
2 Insidious
3 Slaughterhouse
4 Blood Ores
5 Contamination
6 Burnout
7 Green Warriors
8 Five Elements
9 Amandla
10 Utopia
1 Dystopia
2 Insidious
3 Slaughterhouse
4 Blood Ores
5 Contamination
6 Burnout
7 Green Warriors
8 Five Elements
9 Amandla
10 Utopia
Review by Slawek Migacz
Added:11.02.2023
Added:11.02.2023
https://oikoumen.bandcamp.com/