Agima Sun
Ultra Fiction
Deformeathing Prod.
🇵🇱
Od czasu do czasu pojawiają się na scenie zespoły grające dziwności, które bezcelowo jest jakoś klasyfikować, choć oczywiście bedę się starał to zrobić. Ostatnio były to polskie grupy Ketha, a wcześniej Psychotropic Transcendental, które to wszystkie są tak odważne w swoim przekazie jak sama jest ich muzyka czyli bez barier. To lubię. Do tej paczki zespołów należy również Agima Sun i ich album Ultra Fiction, balansujący pomiędzy eterycznym doom metalem, ciężkim gitarowym groove metalem I psychodelicznym stonerem. Wszystko ubrane jest w niezbyt czyste, mało wygładzone brzmienie, które ma jednak swój urok. Bardzo fajnie i oryginalnie brzmią tutaj melodie i czasami dziwnie brzmiące pasaże gitarowe. Zespół zapuszcza się też w muzyczne abstrakcje, które umiejętnie się zazębiają w nutach, budząc w muzyce jej kreatywność przez co zaciekawiają mnie jako słuchacza. Album jest średnio wolny lub w średnich tempach, choć czasami zdarza się im dźwiękami wpaść w wir szybkości, choćby tylko na chwilę Jednak przeważająco, Agima Sun budują swoją muzykę wolniej, wprowadzając smaczki atmosferyczne w formie delikatnie wplecionych motywów ambientowych - nieraz brzmiących złowieszczo lub tajemniczo. Album zawiera także w sobie dawkę dramatyzmu, brzmiącego dobrze na nerw, co w zwarciu z melanchoiijno posępnym podejściem i post-doom metalowymi melodiami jest bogatym muzycznie połączeniem. Oczywiście nie jest to czysto doomowa płyta, raczej bardziej post mealowa czy może w jakimś stopniu awangardowa. Nie uważam również, że jest to płyta doskonała, ale jest z pewnością nabuzowana pomysłowością, dźwiękami przemyślanymi, z około growlujacymi wokalami. Myślę, że muzyka prosi się w kilku miejscach o swobodniejsze, czysto śpiewane wokale (zdarzyło się to ale krótko), czego troszeczkę mi tutaj brakuje w wiekszej ilości... Jednak zapewniam, to jest bardzo dobry album, warto posłuchać go kilkakrotnie teraz i jeszcze wielokrotnie w przyszłości by poznać jego inspirującą naturę, która włącza lampki wszystkich kolorów w moim umyśle bo wiele dobrych piosenek jest na tej płycie.
🇬🇧
From time to time, bands appear on the scene playing kind of strange sounding music that is pointless to classify, but I will try to do it. Most recently, these were Polish groups Ketha, and previously Psychotropic Transcendental, all of which are as brave in their musical approach as their music itself is, playing songs completely without barriers. I like it. This group of bands also includes Agima Sun and their album Ultra Fiction, balancing between ethereal doom metal, heavy guitar groove metal and psychedelic stoner. Everything is dressed in not a very clean, or smooth sound, which however, has its own charm. The melodies and sometimes strange-sounding guitar passages sound very nice and original here. The band also ventures into musical abstractions that skillfully intertwine in the notes, awakening the creativity of the music, which makes them interesting to me as a listener. The album is moderately slow or at medium tempos, although sometimes their sounds go into a whirlwind of speed, even if only for a moment. However, mostly, Agima Sun build their music slower, introducing atmospheric flavors in some places in the form of delicately woven ambient motifs - sometimes sounding ominous or mysterious. The album also contains a dose of drama that sounds good for the nerves, which combined with melancholic approach and post-doom metal melodies is musically rich combination. Of course, this is not a purely doom album, it`s more like post of something, maybe a bit avant-garde but it`s cool. I also don't think it's a perfect album, but it's certainly full of creativity, with well-thought-out music ideas and around growling vocals. I think that in several places the music calls for freer, more clearly expressed vocals (it happened for a moment), which is a bit lacking here in larger amount... However, I assure you, it is a very good album that is worth listening to it several times now and many more times in the future to get to know its inspiring nature, which turns on all the lights in my mind because there are many good songs on this album, really.
Tracklist:
1. Glitch Engel
2. Lvster Lvx
3. Ghost Assembly
4. Stormlords Hex
5. Deliverance
6. Illusion City
1. Glitch Engel
2. Lvster Lvx
3. Ghost Assembly
4. Stormlords Hex
5. Deliverance
6. Illusion City
Review by Slawek Migacz
Added: 25.11.2023
Added: 25.11.2023
agimasun.bandcamp.com
https://deformeathing.com/pl/c/CD/13
https://www.facebook.com/Deformeathing
https://www.facebook.com/heavision
https://deformeathing.com/pl/c/CD/13
https://www.facebook.com/Deformeathing
https://www.facebook.com/heavision